Monika i Marcin

photo galery

 
 

Strona główna > Wyprawy > Maroko 2004

Najczęściej oglądane - Maroko 2004
0278_Maroko2004_Telouet.jpg
Maroko. Telouet864 odsłonNasz przewodnik wewnątrz zamku, w części nadającej się do zwiedzania.
0056_Maroko2004_Fes-El-Bali.jpg
Maroko. Fez. Medina.811 odsłonOsiołek na gaz.
0124_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi741 odsłonMarokański piasek pustynny.
0008_Maroko2004_Fes-El-Bali.jpg
Maroko. Fez. Medina.720 odsłonZupka harira, jeden z naszych hiciorów w Maroko.
0350_Maroko2004_Ouzoud.jpg
Maroko. Ouzoud643 odsłonSpecjał Maroka - Tajine. Najlepsza rzecz, którą jadłem w całej Afryce.
0004_Maroko2004_Fes-El-Bali.jpg
Maroko. Fez. Medina.640 odsłonDotarliśmy do Fezu. Pierwsza prawdziwie arabska knajpka. Na początek zupa harira. Byliśmy naprawdę głodni :)
0432_Maroko2004_Marrakesh-Palais_de_la_Bahia.jpg
Maroko. Marrakesh638 odsłonTransport do wynajęcia.
0001_Maroko2004_PKP-Torun.jpg
Polska. PKP Toruń624 odsłonKażda większa wyprawa zaczyna się od pociągu.
0010_Maroko2004_Fes-Batha.jpg
Maroko. Fez.606 odsłonBrama do prywatnego ogrodu.
0009_Maroko2004_Fes-Campini.jpg
Maroko. Fez.604 odsłonNa tarasie naszego hoteliku. W tle zielone dachy świątyń. Green is a color of Muslim, powiedział nam jeden pan.
0031_Maroko2004_Fes-El-Bali.jpg
Maroko. Fez. Medina.600 odsłonZaparkowany osiołek. Nawet nie trzeba przywiązywać, zwierzątko jest za głupie żeby samo iść.
0012_Maroko2004_Fes-Batha.jpg
Maroko. Fez.591 odsłonBrama do prywatnego ogrodu w samym centrum miasta.
0030_Maroko2004_Fes-El-Bali.jpg
Maroko. Fez. Medina.590 odsłonJedna z uliczek w centrum mediny Fezu. Zmierzamy w kierunku słynnych garbarni. Nie trzeba przewodnika, idzie się na węch.
0011_Maroko2004_Fes-Campini.jpg
Maroko. Fez578 odsłonPokoik hotelowy był całkiem, całkiem.
0049_Maroko2004_Fes-El-Bali-Tannieries.jpg
Maroko. Fez. Tanneries.576 odsłonSuszenie skór.
0444_Maroko2004_Essaouira.jpg
Maroko. Essaouira575 odsłonNietrudno zgadnąć jaki jest obowiązkowy kolor łajby w Essaouirze.
0089_Maroko2004_Merzuga.jpg
Maroko. Merzuga567 odsłonPrzyjechaliśmy do berberyjskiej osady, oczekujemy na wyjście na pustynię na wielbłądach. Trik polega na tym, aby nie wyjść za wcześnie. Upał może zabić.
0091_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi558 odsłonWydma Erg Chebbi, początek dwudniowej wyprawy na Saharę. Pogoda nam sprzyjała, bo było wyjątkowo chłodno, w trasę ruszyliśmy wkrótce po burzy piaskowej.
0126_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi552 odsłonWracamy do obozu. Pora obudzić wielbłądy i dalej w drogę.
0047_Maroko2004_Fes-El-Bali-Tannieries.jpg
Maroko. Fez. Tanneries.551 odsłonProces garbienie i farbowania skór to nieustanne "pranie" skór w kolorowych kadziach.
0121_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi533 odsłonPiaseczek był przedni, miło się po nim chodziło.
0115_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi513 odsłonSłońce dopiero wstawało, stąd te fantastycznie długie cienie.
0123_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi507 odsłonWydmy potrafią być całkiem spore i troszkę się trzeba natrudzić aby na nie wejść.
0114_Maroko2004_Erg-Chebbi.jpg
Maroko. Erg Chebbi503 odsłonPrzed nami ciągnie się pustynia aż do granicy z Algierią.
plików: 201, stron: 9 1