Maroko 2004 |
|
TITLE |
+ |
- |
FILE NAME |
+ |
- |
DATE |
+ |
- |
POSITION |
+ |
- |
|
|
Maroko. Telouet308 viewsNasz przewodnik po pobliskim zamku. Wyjątkowo spodobała mu się Monika, potem usłyszałem ofertę kupna.
|
|
Maroko. Telouet309 viewsWieże minaretów nie pozwalają zapomnieć, że jesteśmy w muzułmańskim kraju.
|
|
Maroko. Telouet289 viewsZamek. Monika z Andrejem ustalają historię tego miejsca.
|
|
Maroko. Telouet309 viewsW drodze na zamek.
|
|
Maroko. Telouet295 viewsZamek.
|
|
Maroko. Telouet304 viewsBoisko szkolne.
|
|
Maroko. Telouet308 views
|
|
Maroko. Telouet318 viewsMonika z Andrejem u stup zamku.
|
|
Maroko. Telouet864 viewsNasz przewodnik wewnątrz zamku, w części nadającej się do zwiedzania.
|
|
Maroko. Telouet299 viewsZwiedzamy zamek.
|
|
Maroko. Telouet312 viewsŚwietliki zamku swoją świetność mają dawno za sobą...
|
|
Maroko. Telouet298 viewsWidok na miasteczko z okna zamku.
|
|
Maroko. Telouet291 viewsTen klucz otworzył dostęp do części lepiej zachowanej.
|
|
Maroko. Telouet313 viewsNasz przewodnik nie odstępuje Moniki na krok. Pod koniec dnia otrzymam ofertę "srebrny dzbanuszek do herbaty za Monikę". Niby w żartach, ale z tymi ludźmi nigdy nie wiadomo.
|
|
Maroko. Telouet303 viewsWidok na miasteczko, minaret z okna zamku.
|
|
Maroko. Telouet300 viewsChmury "przelewają" się przez grań Atlasu Wysokiego.
|
|
Maroko. Telouet311 viewsTo chyba jedyne zdjęcie Moniki w które nie wchrzanił się jej adorator.
|
|
Maroko. Telouet292 views
|
|
Maroko. Telouet387 viewsNasz kolega ze Słowenii - Andrej z pasją ćwiczył rozmówki angielsko-arabskie z lokalami.
|
|
Maroko. Telouet303 viewsTo już ranek. Pożegnanie z miasteczkiem z tarasu hotelowego i dalej w drogę.
|
|
Maroko. Telouet310 viewsNasz hotelik. Na pierwszym planie nasza biała rakieta, którą przejechaliśmy ponad 1000 km po Maroko.
|
|
Maroko. Telouet305 viewsPo śniadaniu :)
|
|
Maroko. Telouet293 viewsNikt mi nie wierzy, że takie kaktusy rosną oryginalnie. Rosną.
|
|
Maroko. Telouet306 viewsPo drodze do Marakeszu spotkaliśmy fascynujące kaktusy. Uwaga - nigdy, przenigdy nie dotykajcie tego paskudztwa bez rękawiczek. Mają miliony małych igiełek, które wbiją się w skórę i nie można ich wyciągnąć. Próba zdrapania, starcia, czegokolwiek powoduje tylko głębsze wbicie się tych paskudnych igiełek.
|
|
|